Jeszcze nie jest za późno — kto był niegrzeczny, ten nadal może dostać prezent! Kto w mijającym roku swoim zachowaniem nie zasłużył sobie na świąteczny podarek... musi teraz chwycić się brzytwy i zaskarbić sobie łaski Mikołaja w inny sposób! Po pierwsze: podjazd przed domem. Musi być przestronny, odśnieżony i posypany solą, żeby sanie ciągnięte przez lapońskie bestie mogły na nim spokojnie zaparkować. A Mikołaj z nich wyleźć i nie wywinąć od razu orła łamiąc sobie wszystkie gnaty. Jak na podjeździe będzie przysłowiowa "szklanka", to nie tylko z prezentu nici, ale jeszcze Mikołaj może się naprawdę wkurzyć i napuścić na Was jednego z reniferów (a przecież nie chcecie spędzać świąt z kawałkiem poroża w zadku)! Skoro już mowa reniferach: to, że w warunkach naturalnych muszą wrzucać w siebie byle jakie badziewie wygrzebane spod śniegu nie znaczy, że nie skuszą się na specjalnie przygotowane przez Was sianko, czy nawet jagódki! Jeśliście więc łasi na prezenty, oga
Strona poświęcona działalności scenicznej i pisarskiej autorki książki "Dziura w podróży".