Jeśli zdaje Wam
się, że Białoruś leży na wschodzie Europy, to się mylicie. To właśnie w
miejscowości Połock na Białorusi znajduje się geograficzny środek Starego
Kontynentu! Jeden z wielu zresztą, bo kontrowersyjny przebieg granicy
Europa-Azja i inne geograficzne niuanse od lat zostawiają naukowcom spore pole
do manewru.
Prawo do bycia w
centrum geograficznej uwagi naszego kontynentu rości sobie wielu obywateli
różnych miast i państw. Węgrzy we wsi Tállya na północnym wschodzie kraju.
Estończycy na wyspie Saaremaa na Morzu Bałtyckim. Litwini, Austriacy i Czesi —
oni wszyscy mają swoje środki. Ukraińcy, Słoweńcy i Niemcy również przedsięwzięli
własne. Polacy nie gęsi — też swoje centrum Europy mamy (w Suchowoli koło
Białegostoku).
Wracając do
Białorusi — interesujących środków jest tutaj nawet więcej. Na przykład:
- środki
płatnicze (białoruskie ruble) obowiązujące na Białorusi od 2016 roku opatrzone
są wizerunkami tylko i wyłącznie miast i budowli — z banknotów nie spogląda ani
jedna postać historyczna czy inny gieroj zasłużony dla ojczyzny,
- środki
komunikacji miejskiej w Mińsku — metro mają bardziej rozbudowane niż my w
Warszawie,
- środki
znieczulające — jak się okazuje, Żubrówka to nie tylko nasz produkt eksportowy
– pytanie czy to białoruska podrabia polską czy na odwrót,
- środki
czystości — Białorusini w nich zdecydowanie nie przebierają, bo czysto tutaj
tak, że można by jeść z ulicy,
- środki
bezpieczeństwa — nie są potrzebne praktycznie żadne: choć ludzie paradują z
drogimi smartfonami i portfelami ledwo zatkniętymi w tylną kieszeń spodni,
okazja nie czyni tutaj złodzieja. Żeby dostać w papę też trzeba by się postarać
— Białorusini są wyjątkowo stonowani — zupełnie inaczej, niż na innych znanych
mi Słowian przystało...
Komentarze
Prześlij komentarz