Przejdź do głównej zawartości

Dziękuję Krakowowi


Dziękuję Krakowowi — ależ tam się działo podczas Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie!
Do dawnej stolicy Polaków przybyłam ze Śląska pożyczonym dyliżansem w towarzystwie własnym (solo). Całą drogę lało jak zebra, a wicher dął tak, żem się rychło poczuła jak jaki bosman na łajbie podczas śmiertelnego sztormu. 
Odpaliłam na cały regulator stary, dobry kawałek „10 w skali Beauforta” i jechałam tak przed siebie pośród okropnej nawałnicy, wyjąc na głos do rytmu razem z Krzysiem Klenczonem.
Tak mi się spodobało to wspólne fałszowanie, że zapętliłam utwór na play liście i słuchałam go w kółko aż do zajechania na miejsce. Konkretnie zachrypnięta, ale szczęśliwa dotarłam do EXPO Kraków.
Tam przez kolejne dwa dni w słusznej sprawie pogrążałam swój głos w jeszcze większej ruinie… Hucznie i z nieskrywaną radością podejmowałam nowych i „starych” Czytelników na stoisku A11. Ze wzruszeniem witałam się ze stałymi bywalcami moich występów i znajomymi, którzy, często po latach niewidzenia się przyjechali zamienić ze mną parę słów — dotarli nawet przedstawiciele mojej kochanej Rumunii i Mołdawii!
Na innych stoiskach też było co robić — sławni literaci, podróżnicy i intelektualiści z całej Polski i nie tylko zjechali się do Krakowa tak licznie, że przyciągnęli za sobą tłumy fotoreporterów ale i, rzecz jasna, zwiedzających. Hala Expo pękała w szwach, a ludzie wychodzili z Targów wlokąc za sobą całe walizki (!) książek… hurrrrra!!! Duch czytania w narodzie nie zginął!
Zwięzła foto relacja już w przygotowaniu — jestem (dosłownie) na wylocie z Polski, więc pośród gorączkowego pakowania się i szukania paszportu gibam się jak mogę, żeby odpisać na wszystkie Wasze wiadomości i nadrobić inne zaległości — szczegóły już wkrótce!


Chcesz być na bieżąco? Polub mnie na fejsbusiu:

Komentarze

Etykiety

Pokaż więcej

Popularne posty z tego bloga

Ormiańskie ślimaki pocztowe

Ormiańska poczta ma ruchy jak Franek Suchy. Kartka, którą wysłałam z Erywania... 4 lata (!) temu została właśnie bohatersko dostarczona do adresatki! xD  Możecie sobie wyobrazić, jakież było moje zaskoczenie, kiedy koleżanka wypaliła z podziękowaniami za pamięć po takim czasie... Spotykając się z moim niedowierzaniem, wysłała zdjęcie kartki, na którym, dla niepoznaki, poczta ormiańska przybiła stempel z roku bieżącego... Łezka zakręciła mi się w oku na wspomnienie tej kilkumiesięcznej wyprawy: zgubienie telefonu (mała strata, możliwość odkupienia) i... rasowego konia w dzikich górach Kaukazu (duża strata, brak możliwości odkupienia, planowanie ucieczki przed właścicielem przez granicę z Czeczenią), autostop bez trzymanki przez zniszczony wojną Górski Karabach (możliwość przejażdżki czołgiem) i masa kolorowych postaci poznanych w trasie... Książka miała powstać co najmniej dwa lata temu... I kto tu ma ruchy jak Franek Suchy??!! :P

Daj kosza

Z okazji Walentynek pozdrawiam wszystkich chłopaków, którzy dali mi kiedyś kosza! [; Zdjęcie autorstwa - a jakże "starej" koszykary - Katarzyny "Szaku" Juchniewicz. Zajrzyjcie do niej koniecznie [ tutaj ]. No i tego, miłego dnia! Nie dajcie się zwariować!

Radio eM Katowice

Do posłuchania: audycja Magazyn podróżniczy Radia eM Świat jest piękny z zeszłej soboty: http://radioem.pl/doc/4268332.Z-Dziura-w-podrozy Dziękuję serdecznie świetnym prowadzącym (Barbara Hobzda i Marek Piechniczek) oraz reszcie Załogi Radio eM 107,6 Fm ! Miłego słuchania - ja tymczasem pędzę na Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie - uwidzim się tam dzisiaj o 12!