Przejdź do głównej zawartości

Świat przez różowe sarenki



Oto co pasie się przy Wzgórzu Zamkowym w Cieszynie i podobno w dodatku świeci w nocy.

Trawka w mieście musi smakować, bo choć różowy jelonek miał zostać na dzielni tylko na chwilę, to z małymi zawirowaniami stuknie już mu z ponad dekada w śródmieściu…

Parzystokopytny pojawił się w polskiej części miasta w ramach Miejskiego Projektu Rozweselającego i zasmucił początkowo mieszkańców swym kiczem oraz powiązaniami ze sztuką nowoczesną.

Z czasem wrósłszy w krajobraz Cieszyna, czekał w miniony łikend tam gdzie zwykle na kilkudziesięciu blogerów podróżniczych, którzy zjechali do Hostelu 3 Bros` na coroczny zlot branżowy.

By pozostać w temacie pełnorożców (choć już nieco bardziej stonowanych) nadmienię, że Konferencja Blogerów Podróżniczych odbyła się w dostojnym lokalu Restauracja Historyczna Pod Brunatnym Jeleniem, który od lat jest wizytówką Rynku. W obiekcie gościło przed nami wiele znakomitości takich jak Franciszek Józef czy car Rosji Aleksander!

Gdybyście mieli zbędne kilka banieczek na koncie, to polecam zainteresować się kupnem wspomnianego budynku, który jest obecnie wystawiony na sprzedaż po przystępnej jak na zabytek tej rangi cenie!

Dzielę się z Wami namiarami na kilka blogów podróżniczych, których twórców miałam przyjemność poznać osobiście:


Dziękuję każdemu blogerowi, z którym miałam przyjemność zamienić słów kilka bądź kilkaset w ten łikend oraz pozytywnie zakręconym Organizatorom i Gospodarzom z 3 Bros` Hostel!

A teraz już lecę oglądać wiosenny świat przez różowe sarenki…yhmmm…znaczy się różowe okulary! ;)

Komentarze

Etykiety

Pokaż więcej

Popularne posty z tego bloga

Ormiańskie ślimaki pocztowe

Ormiańska poczta ma ruchy jak Franek Suchy. Kartka, którą wysłałam z Erywania... 4 lata (!) temu została właśnie bohatersko dostarczona do adresatki! xD  Możecie sobie wyobrazić, jakież było moje zaskoczenie, kiedy koleżanka wypaliła z podziękowaniami za pamięć po takim czasie... Spotykając się z moim niedowierzaniem, wysłała zdjęcie kartki, na którym, dla niepoznaki, poczta ormiańska przybiła stempel z roku bieżącego... Łezka zakręciła mi się w oku na wspomnienie tej kilkumiesięcznej wyprawy: zgubienie telefonu (mała strata, możliwość odkupienia) i... rasowego konia w dzikich górach Kaukazu (duża strata, brak możliwości odkupienia, planowanie ucieczki przed właścicielem przez granicę z Czeczenią), autostop bez trzymanki przez zniszczony wojną Górski Karabach (możliwość przejażdżki czołgiem) i masa kolorowych postaci poznanych w trasie... Książka miała powstać co najmniej dwa lata temu... I kto tu ma ruchy jak Franek Suchy??!! :P

Daj kosza

Z okazji Walentynek pozdrawiam wszystkich chłopaków, którzy dali mi kiedyś kosza! [; Zdjęcie autorstwa - a jakże "starej" koszykary - Katarzyny "Szaku" Juchniewicz. Zajrzyjcie do niej koniecznie [ tutaj ]. No i tego, miłego dnia! Nie dajcie się zwariować!

Radio eM Katowice

Do posłuchania: audycja Magazyn podróżniczy Radia eM Świat jest piękny z zeszłej soboty: http://radioem.pl/doc/4268332.Z-Dziura-w-podrozy Dziękuję serdecznie świetnym prowadzącym (Barbara Hobzda i Marek Piechniczek) oraz reszcie Załogi Radio eM 107,6 Fm ! Miłego słuchania - ja tymczasem pędzę na Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie - uwidzim się tam dzisiaj o 12!