Też mi się wydawało, że dobrze wymawiam nazwę najsłynniejszego wodospadu na świecie. Otóż, żadna z niego "Niagara", tylko „Najagra”! Nazwa ta to podobno zangielszczone przez misjonarzy irokeskie słowo „Onguiaahra” (tłum. „kanał”, „strumień wody”).
Jedno Wam powiem — Najagra piękna i bestia, ale nie taka wielka, jak ją malują! ;D I cyk stateczkiem do paszczy lwa!
PS. Przeszłoby się mostem do Hameryki, a jak! Lecz wizy brak...
Komentarze
Prześlij komentarz